Zygmunt Freud i psychoanaliza to fundamenty życia podejścia psychodynamicznego, które koncentruje się wokół zachowań człowieka oraz jego nieświadomych źródłach cierpienia. Z pomocą terapeuty pacjent stara się dotrzeć do przyczyny swojego cierpienia, skupiają się często na wydarzeniach z dzieciństwa, które odgrywa istotną rolę w funkcjonowaniu człowieka i niekiedy wpływają na teraźniejsze problemy pacjenta. Istotnymi elementemi nurtu psychodynamicznego są praca na swobodnych skojarzeniach, czyli rozmowie o wszystkim, co w danej chwili przychodzi pacjentowi do głowy; interpretowaniu i analizie odczuć pacjenta oraz budowaniu relacji między pacjentem a terapeutą.
Psychoterapia jest przebadaną naukowo metodą leczenia o potwierdzonej skuteczności, choć często wydaje się być tajemnicza, niezrozumiała i magiczna. W gabinecie nie ma żadnych czarów, nie jest to też towarzyskie spotkanie przy kawie. Czasem spotkania bywają nieprzyjemne i niekomfortowe, a jednak niosą za sobą pozytywny efekt? Co leczy w psychoterapii? Interwencje i strategie terapeuty mają na celu restrukturyzację osobowości pacjenta. Wystąpienie pozytywnych zmian jest wynikiem uaktywnienia czynników leczących. W czytelny i zrozumiały sposób wyjaśnia owe czynniki Irvin D. Yalom znany amerykański psychoterapeuta. Za składowe procesu leczenia uznaje:
– nadzieję na osiągnięcie zmiany, która występuje przez cały czas trwania terapii;
– poszerzenie świadomości, czyli nabywanie nowych informacji o swoich emocjach, motywach postępowania, pragnieniach;
– monitorowanie i śledzenie własnych wyborów i zachowań;
– katharsis, czyli powtórne przeżycie i wyrażenie doświadczeń, które pochodzą z przeszłości, jak i tych aktualnych;
– naśladowanie funkcji terapeuty, czyli posługiwanie się jego narzędziami do badania rzeczywistości;
– uświadomienie sobie takich aspektów siebie, które są związane z poczuciem sensu własnego istnienia
Jak pisze Irvin D. Yalom w swojej książce — „W terapii najważniejsza jest relacja — to ona uzdrawia”. Trwała i silna relacja jest bazą do poznawania siebie jak również do rozumienia relacji poza murami gabinetu.